Sesja Zwłok #3-Austin Aries
Dzisiejszy odcinek poświęcony będzie najlepszemu, według mnie, wrestlerowi na świecie – Austinowi Ariesowi. Jak dalej potoczy się kariera Ariesa w TNA i czy będzie już niebawem na samym szczycie federacji? O tym w dzisiejszym odcinku #Sekcji Zwłok.
No właśnie, najlepszemu wrestlerowi na świecie… Do niedawna byłem ostrożny z takimi stwierdzeniami, ale mając chwilę wolnego w zeszły weekend postanowiłem bardziej przybliżyć sobie karierę, a raczej początki w ROH Austina Ariesa. Obejrzałem wiele znakomitych pojedynków, jak chociażby te z Samoa Joe czy Bryanem Danielsonem i byłem pod wrażeniem umiejętności AA. To, że jest świetnym zapaśnikiem, wiemy od dawna lecz według mnie on z roku na rok robi postępy. Na gali Destination X 2012 w końcu zdobył upragnione złoto, najważniejszy pas w TNA lecz trzymał go stosunkowo krótko. Można powiedzieć, że to był jego moment chwały bo jednak pas Wagi Cięzkiej to zawsze większy prestiż niż tytuł X Division Championa. Ja mógłbym oglądać Ariesa z najważniejszym pasem ciągle, lecz polityka zmusiła TNA do zabrania mu tytułu i odsunięcia przez pewien czas od głównego feudu.
Po stracie tytułu Wagi Ciężkiej, to Tag Team z Bobbym Roode’em miał być dla Austina odskocznią, nawet zdobyli pasy mistrzowskie ale moim zdaniem potencjał jaki siedzi w AA nie był w tej dywizji do końca wykorzystywany. Aries to urodzony Main Eventer, świetny w ringu jak i na mikrofonie. Oglądać go to sama przyjemność, dlatego szkoda, że w obecnym okresie musi odsunąc się na bok, ale trzeba to zrozumieć. Na Bound for Glory Austin Aries zmierzy się z Jeffem Hardym, Chrisem Sabinem i Manikiem w Ultimate X Matchu o pas mistrzowski dywizji X. Można rzec, że wraca do korzeni aczkolwiek może to przynieść same korzyści TNA. Na pewno wzmocni samą dywizję poziomem, a kwintesencją tego może być walka z Bound for Glory. Chwilowe zasilenie X Division może mieć dobry wpływ również na samą, dalszą karierę Ariesa. Odpocznie trochę od Main Eventu i być może dostanie jeszcze swoje pięć minut, a pas Wagi Ciężkiej po raz drugi już na pewno. Austin jest przykładem idealnego zawodnika, bo tak naprawdę ma wszystko. Drzemie w nim duży, bardzo duży talent i poprowadzony umiejętnie jest w stanie odbić piętno na całym świecie wrestlingowym. Jest również gwarancją świetnych starć dlatego przyjemnie ogląda się zawsze jego pojedynki.
Dwukrotny mistrz X Division, posiadacz pasa Tag Team oraz tytułu Mistrza Świata Wagi Cięzkiej. Kariera w TNA na pewno udana, a Austin jest jeszcze młodym zawodnikiem jeśli chodzi o ten biznes. Ma zaledwie 35 lat, a na wrestlera to całkiem niedużo, dlatego miejmy nadzieję, że jeszcze długo będzie nas zadowalał jak nie w TNA, to w innej federacji…
Źródło:http://total-nonstop-action.blogspot.com
0 komentarze:
Prześlij komentarz