Aces and Eights-udane przedsięwzięcie
Zbliża się Bound for Glory i chyba ostateczny rozłam stajni, która ponad rok „terroryzowała” TNA. Mowa oczywiście o Aces and Eights, a w tym felietonie postaram się niejako ocenić pracę federacji oraz cały storyline związany ze stajnią.
Wszystko zaczęło się 14 czerwca na 2012 roku na jednym z epizodów Impact Wrestling, gdzie grupka zamaskowanych zapaśników zaatakowała Stinga. Niedługo potem ponownie uderzyli, tym razem na Generalnego Managera IW – Hulka Hogana. Asy i Ósemki po kolei detronizowali roster TNA, atakując między innymi D’Angelo Dinero [co było wytłumaczeniem jego kontuzji w okresie BfG Series] Austina Ariesa, Jeffa Hardy’ego czy Bully Raya. Na gali No Surrender 2012 stajnia, a raczej jej przedstawiciel mógł zawalczyć po raz pierwszy na PPV. Ówczesny mistrz Wagi Ciężkiej Austin Aries oczekując na wyłonienie pretendenta do pasa, zmierzył się z jednym z członków stajni. Próbował go zdemaskować, ale wtedy z pomocą przybiegła reszta i uniemożliwiła zdjęcie maski Ariesowi. Niedługo potem, bo na największej gali roku – Bound for Glory 2012, TNA poznało tożsamość pierwszego z zawodników Asów i Ósemek. W walce Tag Teamowej, Bully Ray oraz Sting pokonali dwóch przedstawicieli stajni i przy pomocy Hulka Hogana zdjęli maskę jednemu z wrestlerów. Okazał się nim być Devon, który kilka tygodni przed BfG odszedł z TNA, wakując pas Television. Wszyscy w ringu nie mogli w to uwierzyć, a już na pierwszej tygodniówce po Bound for Glory, Devon wyszedł do ringu bez maski jako pełnoprawny członek stajni, tłumacząc czemu to zrobił w segmencie z „bratem” Bullym Rayem. Sting jakiś czas potem zmierzył się z Devonem w walce, którą wygrał. Stajnia pojawiała się praktycznie na każdej gali i na każdej z nich kogoś atakowała… Kolejnego zawodnika z grupy zdemaskował Joseph Park, kiedy w zamieszaniu po walce, zdjął maskę znanemu z WWE Luke’owi Gallows’owi. Jak się potem okazało, Gallows w TNA przyjął ring name DOC – Doctor of Chaos. Przez dłuższy okres, nikt nie został już zdemaskowany, a Asy i Ósemki walczyli w TNA coraz częściej.
27 Grudnia na jednej z tygodniówek, Aces and Eights wprost zaoferowały Mr. Andersonowi członkostwo w klubie. Po dłuższym namyśle, Ken zgodził się i dołączył do stajni. Jeszcze tej samej nocy, w walce Tag Teamowej Steel Cage matchu, Kurt Angle i Samoa Joe przegrali z Devonem i jednym zamaskowanym członkiem Asów. Po walce zwycięzcy znęcali się nad przegranymi, którym na pomoc przybiegł Sting. Trójka z TNA poradziła sobie z rywalami i łapiąc jednego z nich w pułapkę, zdemaskowała go. Był nim Knux. Tak też znaliśmy tożsamość już czterech wrestlerów, którzy stali za „Aces and Eights”. Devon, DOC, Anderson i Knux.
Zbliżał się ślub Brooke Hogan i Bully’ego Raya. Można było się spodziewać, że stajnia nie pozostawi tego bez echa i tak tez było. Jednym ze świadków był komentator Taz, który chwilkę przed ceremonią zdjął smoking i pokazał się w kamizelce z logiem stajni, dając do zrozumienia, że jest ich kolejnym członkiem. Bully Ray, jak i inni goście tej ceremonii zostali zaatakowani. Wśród nich między innymi Tommy Dreamer, czy Hulk Hogan.
TNA pojechało w trasę do Wielkiej Brytanii, a tam mogliśmy poznać kolejnych dwóch członków. W walce w klatce, Kurt Angle pokonał Mr Andersona. Po pojedynku, do klatki wszedł jeden z zamaskowanych członków stajni, więc Angle’owi pomóc miał jego podopieczny, który w tym momencie stał przy ringu. Był nim Wes Brisco, jednak zamiast pomóc Kurtowi – zaatakował go od tyłu. Zamaskowany wrestler zdjął kominiarkę i okazał się być Garettem Bischoffem, czyli kolejnym z podopiecznych Kurta. Dwójka Brisco & Bischoff dołączyła do Asów i Ósemek, robiąc tym samym Kurta Angle w balona… Ten jednak kilka tygodni po tym zajściu, sam na własną rękę starał się rozpracować kolejnych członków i wtargnął do ich siedziby, atakując Vice Prezesa i ściągając mu maskę. Szybko jednak sam został pobity, ale cel osiągnął. Na Impact Wrestling, Vice prezes ujawnił tożsamość, a był nim D’Lo Brown.
Lockdown 2012. To data, można rzec wybawienie dla Bully’ego Raya, który chyba sam już dusił się w gimmicku cukierkowego zięcia i wzorowego męża Brooke Hogan. To na tym PPV przeszedł heel turn i oficjalnie dołączył do Asów i Ósemek stając się ich prezesem. Bully’emu udało się zszokować cały wrestlingowy świat i sam roster TNA. Użył wcześniej podanego przez Devona młotka i odliczył Jeffa Hardy’ego stając się Mistrzem Świata Wagi Ciężkiej. Na tej samej gali jednak, stajnia rozpoczęła mały krok w tył, a raczej federacja im na to pozwoliła. W Lethal Lockdown Matchu przegrali z Teamem TNA. Potem członkowie stajni notorycznie zaliczali porażki, a Devon mistrz TV stracił nawet swój pas na rzecz Abyssa, na Slammiversary 2013. Pierwszy ze zdemaskowanych członków Asów i Ósemek mistrzem był jednak bardzo bezbarwnym, a pas Television w jego rękach zanikł kompletnie. Po gali, TNA nawet wycofało na czas nie określony ten tytuł. Jednak jeszcze tej samej nocy, Bully Ray obronił pas w walce ze Stingiem. Pomogła mu oczywiście stajnia. Aces and Eights zaatakowali Stinga w kilku i nie pozostawili mu żadnych szans na zdobycie pasa. Dodatkowo, po tej porażce „Icon” nie mógł się już więcej ubiegac o prawo walki o pas Wagi Ciężkiej. Sting krótko po Slammiversary oznajmił, że zamierza stworzyć opozycję do Asów i Ósemek, reaktywując niejako Main Event Mafię. Do jej grona zaprosił Kurta Angle, Magnusa, Samoa Joe oraz debiutującego w federacji – Ramapage’a Jacksona.
Słabszy okres stajni trwał, bo TNA nie dość, że nie promowało Asów i Ósemek to wręcz podkładało członków stajni innym wrestlerom. To było niepotrzebne, bo z heelowej stajni zrobiono jobberów. Krok po kroku grupa traciła członków. Pierwszym był D’Lo Brown, którego Bully Ray wyrzucił z klubu za porażkę. Zbliżało się BfG Series 2013 a Hulk Hogan pozwolił jednemu z członków Asów i Ósemek stanąć do turnieju. Zorganizowano battle royal wśród członków stajni, jednak nie walczono pomiędzy sobą. Wszyscy wyszli z ringu przez górną linę, dając miejsce w BfG Series Mr. Andersonowi. Tylko DOC był przeciw temu. Jakiś czas potem Ray kazał wybrać nowego, po Brownie vice prezesa. W stosunkach głosów 3-2 wygrał Anderson, a DOC po raz kolejny pokazał swoją frustrację i odszedł ze stajni na dobre [tak naprawdę TNA zwolniło go] Na gali Destination X 2012 TNA po raz kolejny nie pomyślało zbyt rozsądnie i w walce o pas Wagi Ciężkiej, Chris Sabin pokonał Bully’ego Raya odbierająć mu tytuł. Można rzec, że była to niejako nagroda dla Sabina, ale nagroda nieprzemyslana. Miesiąc potem, na Hardocre Justice, Ray wygrał w walce rewanżowej i odebrał mu pas. Pomógł mu w tym Tito Ortiz, który dołączył do stajni Asów i Ósemek, jednak nie wiem czy nazywać go członkiem to dobra decyzja bowiem kilka dni potem odszedł z TNA zarówno on jak i Jackson, tłumacząc do przygotowaniami do ich walki na Bellatorze. Między stajnią coraz częściej dochodziło do kłotni na zapleczu i wiadome było, że już niedługo narodzi się pewien bunt. Na No Surrender nie tak dawno, Hogan wyznaczył Andersona do walki o pas Wagi Ciężkiej. Ten odłączył się od stajni i zaatakował Raya, jednak w walce nie udało mu się wygrać. Reszta, zdziesiątkowanej stajni czyli Bischoff Brisco i Knux pomogła Bully’emu, ale już na następnym Impact Wrestling doszło do spięcia. Powodem była Brooke Tessmacher, a kolegom z klubu nie podobało się to, ze Ray stawia „laskę ponad braci”. Na ostatniej gali, ze stajni odszedł również Wes Brisco. Nie tyle odszedł, co został wyrzucony…
Zbliża się Bound for Glory i koniec Asów i Ósemek jest wielce prawdopodobny. Patrząc na to co się dzieje ze stajnią, można powiedzieć, że chyba już czas. Storyline trzymał fanów w napięciu przez rok i zrobił się już nudnawy, zważywszy na promocję stajni oraz i booking. Trzeba przyznać, że dobre pomysły przeplatane były z tymi gorszymi, a mnie osobiście nie podobało się to, że praktycznie w każdej walce zespołowej, Asy i Ósemki przegrywały. Nie można tak bookować heelowej stajni. Na pewno tez nie można krytykować stajni za wszystko, bo w sumie było kilka fajnych aspektów i segmentów z ich udziałem. Dobór zawodników był słaby, bo nie pasował mi tam Bischoff, Brisco czy Devon ale cóż. Piszę tak, jakby grupa miała się rozpaść w najbliższym czasie, gdyż uważam, że tak się stanie. Nie wiem, jak mogliby teraz zostać poprowadzeni, bo Bully raczej straci pas na BfG. Apropo Raya, to był moim zdaniem jeden z największych plusów jeśli chodzi o Aces and Eights. Jako heel był świetny, ale nie rozumiem hejtingu na to, że był jak to wiele fanów nazywa „cipowatym heelem” bo wygrywał przy pomocy stajni, lub kobiet czy jeszcze inaczej. Moim zdaniem właśnie to charakteryzuje heela, a Bully złym charakterem był i będzie mam nadzieje, świetnym. Polecam choćby ten filmik : http://www.youtube.com/watch?v=KiAIsyg55ds
Kończąc ten felieton dodam, że moim zdaniem stajnia spełniła swoje zadanie i przez bardzo długi okres mogliśmy oglądać ich w akcji. Gorzej jeśli chodzi o wykonanie, ale to i tak tragiczne nie było. Nie wiem czy dobrze robię, że pisze ten felieton tak jakby koniec grupy miałby nastąpić za kilka tygodni, ale właśnie tak myślę. Do plusów stajni mogę zaliczyć Taza, który jako heel komentuje znakomicie i słucha się go z przyjemnością. Plusem jest również Brooke Tessmacher, która co tydzień wygląda bardzo fajnie
Obecni członkowie :
* Bully Ray - prezes,
* Knux,
* Garett Bischoff,
* Brooke Tessmacher,
* Taz.
Byli członkowie :
* DOC,
* Mr. Anderson,
* D'Lo Brown,
* Wes Brisco,
* Devon,
* Tito Ortiz.
0 komentarze:
Prześlij komentarz